Hej kochani! Macie paski na świadectwach? Planujecie już swoje wakacje? Tak na marginesie, wakacje są już za tydzień, a ja dalej nie mogę w to uwierzyć. Ten rok szkolny strasznie szybko mi minął - 1 klasa gimnazjum, nowi znajomi, nowa szkoła, nauczyciele. Podsumowanie roku szkolnego będzie pewnie w następnym poście :)
W tamten weekend odbył się Orange Warsaw Festival. Byłam na 2 dniu, czyli w sobotę. Bardzo mi zależało by zobaczyć Rite Ore, niestety jednak zrezygnowała 2 dni przed koncertem. Bardzo spodobał mi się zespół Hurts, którego wcześniej nie znałam. Florence and the machine była wspaniała ale już chyba o tym nie muszę mówić, pewne rzeczy są po prostu oczywiste. Chwil z jej koncertu nie zapomnę nigdy :)
A tak bardziej organizacyjnie - na festival wyjechałam około 14, pod stadionem byłam o godzinie 15:30 (chyba). Były 3 sceny, a koncerty odbywały się równocześnie, więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Wszystko skończyło się chyba o 2 w nocy, ale ja do domu pojechałam po koncercie Florence, czyli tak 24-1 godz. W zasnęłam od razu po położeniu się w łóżku.
Samo wydarzenie zostawiło duży ślad w mojej głowie. Wyobrażałam sobie to trochę inaczej, trochę lepiej.
Jednak nie żałuję że pojechałam, zawsze to jakieś cudowne doświadczenie :)
na festival'u byłam razem z Paulą :)
poznałam wspaniałych ludzi (tak ochroniarz wyżej) XD
W tym tygodniu miałam już dużo wolnego i luzu na lekcjach. Do szkoły chodziłam od poniedziałku do środy, a od czwartku do niedzieli miałam (i dalej mam) wolne. Wczoraj w moim mieście odbyła się Noc Świętojańska nad zalewem. W tamtym roku było fajniej, ale nawet te 2 godziny nad wodą poprawiły mi humor. Do samego domu dotarłam jednak znacznie później bo dopiero o godzinie 23. Razem z Mateuszem i Arkiem grałam w piłkę nożną itp. :)
W czwartek byłam z Julią i Paulą na zdjęciach nad zalewem. Jak zwykle z tymi dziewczynami spędzałam miło czas :)
spodenki H&M / bluzka BESTA PLUS / buty VANS