5 lipca 2012

No do domciu<3
Dziś tak ok 18.oo jadę do domu. Tata po mnie i Werę przyjeżdża po pracy. Wczoraj nie pisałam, bo byłam cholernie zmęczona. Kupiłam sobie spodenki miętowo-zielone (jaskrawe) w "zara". haha. Przypomiałam sobie jak Paulina mi opowiadała jak rozmawiała z wujkiem. O tak;
-Wujek! Jedziesz zara do zary?
-Zara!
Śmiać mi się wtedy chciało. Tak jak podejrzewałam dopiero wieczorem albo jutro rano dodam zdjęcia tych paru rzeczy. Haula nawet nie będę robić. Za moło rzeczy. Dokłądnie za 17 dni jadę do Chorwacji. Na dwa tygodnie. Muszę kupić coś Patrycji i Paulinie. Wtedy na pewno nie będzie postów, ale będzie tak jak z Zieloną Szkołom, że robię notatki, a później umieszczę na blogu jako jeden duży post. Jutro do Pauliny idę i robię sobie końcówki.
Różowe, fioletowe czy niebieskie? No chyba, że jakiś inny kolor?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy miły komentarz :)
Przyjmuję konstruktywną krytykę.
Zostawiajcie linki do swoich blogów ☁️