30 listopada 2012

Zły początek weekendu.:(

Więc ten koniec tygodnia nie zapowiada się źle. Zapowiada się TRAGICZNIE! Już się nie mogę doczekać wtorku jak dąbrówka nas zleje na zawodach w kosza. Zleje nas dlatego że nasza najlepsza zawodniczka Wiktoria (ma 1.72m) nie może grać. Czemu nie może? Bo Walnęła w tablicę do kosza (okropnie mocno) wczoraj. Następnie w bolący palec taka jedna gruba świnia ją mocno pociągnął. Dziś musiała z przymusu jechać do szpitala na prześwietlenie. Każda z nas myślała że może wybity jest czy coś. Teraz się dowiedziałam że złamany. No ale trudno ważne, że wiadomo co jej jest w palec. :) Dzielna dziewczynka <3
We wtorek po zawodach mam też rozdanie nagród. Natomiast w czwartek wycieczkę.
Nie za bardzo wiem o czym mam wam pisać. Chętni bym zrobiła OOTD na zimę. Strasznie jest ciemno.
Możliwe, że jutro zrobię. Albo z Paulą albo z Werą.
Dzisiejsza piosenka "Lykke Li" <3
DobraNoc <3

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy miły komentarz :)
Przyjmuję konstruktywną krytykę.
Zostawiajcie linki do swoich blogów ☁️