25 maja 2014

Pasja

Hej kochani :) 
U was też tak gorąco? Ja już kilka razy umarłam z powodu tych upałów :))) Dzisiejszy post jest bardziej tematyczny, bo takie moim zdaniem są ciekawsze. Jak wiecie (albo i nie) moją pasją jest jazda konna. Jeżdżę od zawsze, ponieważ mój dziadek miał konie. Niestety jakoś 8 lat temu zakończył swoją działalność w tym temacie. W maju dwa lata temu tata kupił mi konia, a w zasadzie klacz, która od początku nazywała się Gryza. Tak więc zostało :) Na co dzień jest u moich dziadków, bo tam ma odpowiednie warunki, ale w niedziele ją odwiedzam i na niej jeżdżę. Gryza jest koniem polskim zimnokrwistym, ma 3 lata, jak widzicie jest maści kasztanowej, ale w pewnych miejscach gniadej. Możliwe że w przyszłym roku urodzi źrebię. Naprawdę bardzo się cieszę. Ale wracając do tematu - do stadniny zaczęłam jeździć od 6 roku życia. Miałam małą przerwę, ale od 4 lat jeżdżę już regularnie w stadninie i na Gryzie. Wcześniej jeździłam w szkółce, ale od pewnego czasu jeżdżę prywatnie do innej stadniny. Bardzo mi się tam podoba. Moja podopieczna nazywa się Sanda. Gryza i Sanda bardzo się różnią. Sanda jest koniem typowo stajennym, a Gryza ciężkim. Sanda jest od Gryzy dużo starsza bo ma jakieś...8 lat ? Wiek idealny dla konia. Na obu klaczach inaczej się jeździ. W zasadzie Gryzę dopiero uczę jeździć pod siodłem, a Sanda uczy mnie jeździć na siodle. Jazda konna jest dla mnie przyjemnością, ale raczej nie zabawą. Przecież jest ode mnie zależne prawdziwe zwierze. Kiedy jestem na koniu, zapominam o wszystkim. Myślę tylko o tym żeby wejść w kłus na prawą nogę i mieć nisko pięty. Bardzo mnie to uspokaja i odpręża. Śmiało mogę polecić ten sport wszystkim ludziom. Oczywiście cierpliwym i dobrym, bo dalej musimy pamiętać o koniu :)
Tak więc w skrócie napisałam wam wszystko co chciałbym żebyście wiedzieli o mojej pasji.
Rozwijajcie swoje i koniecznie napiszcie jaka jest wasza!







/sukienka H&M/

18 maja 2014

simple day

NAWET JEŻELI WSZYSCY JUŻ W CB ZWĄTPILI POKAŻ IM ŻE SIE MYLILI
Hej wam! Jak spędzacie ostatnie miesiące szkoły? Poprawy? U mnie tak :) Ale jeżeli chcemy mieć jako taką średnią to trzeba! Dzisiaj jeszcze taki ogólny post, następny za pewne będzie ciekawszy :) Więc tak: pogoda może nie dopisuje, humor też nie, ale myśl o wakacjach powinna nas zachęcić do pracy jeszcze przez kilka tygodni. Niedługo jadę na wycieczkę 3-dniową, zapowiada się świetna zabawa. Dzisiaj nie robiłam nic ciekawego, sama nauka. Wczoraj zresztą też, wieczorem byłam w kinie i tyle. Ostatnio nie mam wog. ochoty żeby z kimś się spotykać. 
Mam tutaj dla was zdjęcie z moim pieskiem Lucky'm. Jest ze mną od stycznia. Jak pewnie pamiętacie moja Sara która była pięknym owczarkiem niemieckim długowłosym zachorowała i zniknęła w czerwcu ubiegłego roku. Przez pół roku nie miałam psa, bardzo mi tego brakowało. Właśnie w styczniu do mojej babci przybłąkały się dwa małe kundelki.  Babcia postanowiła jednego wziąć, a ja ubłagałam tatę na drugiego. Tak więc już kilka miesięcy Lucky jest ze mną, uwielbiam go. Zawsze marzyłam o małym psie, a mój tata woli zdecydowanie te duże. Teraz postanowił zrobić wyjątek, bo jak powiedział nigdy nie widział weselszego pieska :) Jest bardzo mądry, niestety nie mogę go nauczyć oswoić się ze smyczą. Bardzo się jej boi, myślę, że kiedyś mógł mieć jakieś nieprzyjemne wspomnienia z nią. Wczoraj byłam z nim jeszcze u weterynarza, za dwa tygodnie znowu jadę. A tak btw, dwa razy zrobił pani weterynarz małą 'niespodziankę'. Pewnie wiecie o co mi chodzi!
Udanego tygodnia, miłego czytania :) 




 bluza AMERICAN EAGLE OUTFITTERS/ spodnie REPORTER/ buty AIR MAX


7 maja 2014

again

nie żyć , nie myśleć , nie być , nie istnieć na chwilę się zgubić a kiedy będzie już po wszystkim wrócić
mogę zacząć wymyślać bajkę czemu nie pisałam. ale po co ? w moim życiu trochę się zmieniło. szczególnie jeżeli chodzi o ludzi którzy mnie teraz otaczają na co dzień :) no ale cóż...welcome gimnazjum ! osobiście zawsze będę tęsknić za podstawówką. za tą ŁATWOŚCIĄ. tam nie miałam problemów prawie. tam wszystko było takie proste. a tutaj ? tak mam mało porównując moje koleżanki. ale no cóż każdy żyje tak jak umie :) ostatnio trochę (bardzo) zaniedbałam jazdę konną. w przeciągu 2-3 miesięcy w stadninie byłam może ... 5 razy ? oczywiście plus moja Gryza :) zaniedbałam też znajomość z osobami z mojego miasta. kiedyś było inaczej, ale czekamy do wakacji i nadrabiamy straty ! tak to jest kiedy szkoła dzieli ludzi. dzisiaj jest post taki ogólny, wog nie mogę wyczuć siebie tutaj, muszę popracować nad wyglądem, aż będzie taki mój <3 o moich problemach nie będę opowiadać. to już koniec. czytałam dzisiaj bardzo pozytywne teksty i chcę kończyć z problemami które SAMA sobie stwarzam. dlatego też nie chcę mieć wrogów. ale nad tym trzeba popracować. wiecie taki level up hoho