Heyy wam..;D
Sorki, że nie pisałam, ale brat i siostra u mnie byli i czasu nie było.
Dziś był odpust. Z Julką chodziłyśmy sobie. Julka kupiła sobie
kosmetyczkę i zostawiła ją, na szczęście taka 'miła' pani nas znalazła.
Głupie się nie kapnęłyśmy, że go nie ma xD. A teraz moje zakupy. Ten
czarny to ejlajner, a żółty to markara. Teraz był grill. W trakcie
pojechaliśmy do babci z Maksem i Kacprem do konia. Super było.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy miły komentarz :)
Przyjmuję konstruktywną krytykę.
Zostawiajcie linki do swoich blogów ☁️