Moich kompleksów jest mnóstwo. Można je liczyć na gwiazdach (jeśli ma to sens oczywiście). Zawsze moim kompleksem były piegi. Piegi, piegi i piegi. Nienawidzę ich. Denerwują mnie, w lato wyglądam jak Pipi. Nie cierpię ich. Teraz już mi tak nie przeszkadzają, bo nie mam jak ich zwalczyć. Po co się bić skoro nie ma to sensu. Pociesz mnie myśl, że moja ciocia miała kiedyś dużo, dużo więcej piegów niż ja mam i teraz (ma 27 lat) nie ma ich praktycznie wcale. Więc mam przynajmniej nadzieję.
Kolejnym moim kompleksem jest wzrost. Mam 1.5 m i chodzę do 6 klasy. Wiem że są niższe osoby, ale ostatnio (2 dni temu) bardzo ten mój kompleks mi namieszał w życiu i to źle. Należę do rodziny gdzie każdy jest dosyć niski. Mam też małą nogę bo 36-37. Na szczęście jestem już prawie równa z mamą i to mnie pociesza, że może będę jeszcze troszkę wyższa. Następnym moim kompleksem są włosy. Są rzadkie, suche, krótkie i wypadają. Zawsze miałam z mini problemy. Kiedyś byłam prawie łysa bo strasznie mi wypadały, ale to przeszłość. Teraz się poprawiło na lepsze, ale i tak mają dużo do życzenia. Dodatkowo, moje koleżanki miały albo mają śliczne, długie gęste i wog boskie włosy. Nie rozumiem dziewczyn które ścinają włosy. Im to nie przeszkadza, bo wiedzą, że odrosną. Strasznie ich nie rozumiem, bo mają piękne włosy i je ścinają. No, ale to moje zdanie. Dziwne bo moim kompleksem nigdy nie była waga. To dziwne, bo jestem grubsza, a mnie to nigdy nie ruszało. Nie przeszkadza mi to i dzięki Bogu. To tyle o moich kompleksach. Każdy je ma. No tyle że niektórzy, takie jak nic, a niektórzy poważne. Jeśli chcecie zrozumienia czy wog czegoś piszcie na mój email:
Karolinakaczorek11@wp.pl
Ps. Proszę o zrozumienie, ale serio ciężko sie pisze takie posty :)
ZAcznijmy od tego że jesteś śliczna -.-
OdpowiedzUsuńPo drugie piegi są urocze i masz je brać jako komplement !! Są urocze <3 Po trzecie nie martw się wzrostem , ja mam 166 cm i gram w siatkówkę , zawsze myślałam że jestem wysoka , ale trener stwierdził że powinnam urosnąć -.-
http://mikilove47582.blogspot.com/
moim zdaniem nie powinnaś mieć ich w gl. jesteś śliczna, i nie pisze tego z powodu naszych relacji ale z szczerości.. a co do wzrostu.. popatrz na Adama! :)
OdpowiedzUsuńdo jutra! :*
hahaha, a on jest najlepszym przykładem ;D
UsuńDo jutra :**
no Wika tutaj ma rację. Ty naj mondrzejasza i napiękniejsza i najwspanialsza i najukochańsza i ogólnie naj naj naj lepsza jesteś !
OdpowiedzUsuńA co do wzrostu tu spapuguję po Wiczce popatrz na Adama xd : *
Boże ja mam szczęście, że mam was <3 Ale nie przesadzaj, tobie to łatwo mówić bo jestś miss piękność :*
Usuńkurde wstyd mi za ciebie paula pisze się 'mądrzejsza', gamoniu / oliwia
UsuńPiegi są śliczne i dodają uroku:D A co do wzrostu to tez zawsze miałam ten kompleks bo wszystkie moje koleżanki były znacznie wyższe ode mnie:) Zawsze można ratować się wysokimi butami ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za radę, ale nie umiem w wysokich butach chodzić ;P
UsuńPróbowałam :D
nie przejmuj się! :)
OdpowiedzUsuń+dodałąm sie do obserwatorów i licze na to samo z twojej stony :) juleczkablog.blogspot.com
Oczywiście :)
UsuńJesteś śliczna :) Niewiem czym ty się przejmujesz :p
OdpowiedzUsuńmiiikusia.blogspot.com
1. Piegi są sweet ;D 2.Ja chodzę do 1gim., i mam 160cm ;D 3. Szybko zleci ;D Szybko Ci surosną :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana u mnie na blogu do The Versatile Blogger :)
Solumss.blogspot.com
O bardzo dziękuję :)
UsuńJesteś śliczna;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem niska i znam dużo osób, które też są małe;) A poza tym jak ja to mówię: Małe jest piękne;)
Obserwuję i liczę na rewanż;)
http://asia-moda-kosmetyki.blogspot.com/
Bardzo dziękuję :)
Usuńteż mam sporo kompleksów ;x
OdpowiedzUsuńWprawdzie mam 1.70, ale to nie gra roli. :) Też mam sporo kompleksów, no ale same się nie zniwelują. :P
OdpowiedzUsuńCo do włosów to nawet długie trzeba czasem ściąć na krótko, zgęstnieją, odżywią się. :) Ja tak zrobiłam i jestem zadowolona.:D Nie mam włosów rzadkich, bo są gęste, ale cienkie,. Wygląda to jakby ich było mało, a wcale tak nie jest. :( Włosy mogą wypadać także przez niewłaściwą dietę - wiem co mówię. Nie jadłam owoców i mi wypadały, teraz wypada mi KILKA włosów na dzień ( przynajmniej tyle widzę. :)
http://strawberrylife8.blogspot.com/