No więc mamy sobotę W czwartek i piętek też miałam takie uczucie, że sobota. Dzisiaj trochę więcej pomogłam w domu. Umyłam lustra, starłam kurz, odkurzyłam itp. Do tego, jeszcze pomogłam mamie w kuchni :). Rano na adoracjach zaniosłam święconkę. Teraz siedzę i z Rafałem trochę piszę, a on mi coś o swoim bracie pierdzieli. Udaję, że rozumiem :P Nie mam namysłu o czym mogę pisać. Macie zdjęcia i zachęcam was do wchodzenia na mojego ASK : )
Ja też jak nie rozumiem co kto do mnie mówi udaję że wiem haha xd http://klaudussia-hehe.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhahaha wiadomo : D
UsuńA może napiszesz post lub nagrasz filmik o swoim normalnym dniu???:D
OdpowiedzUsuńDzięki za pomysł już sobie zapiszę i na pewno niedługo się pojawi :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń